wtorek, 12 listopada 2024

Lipa

Bardzo pionowo
Aż do kostek
Bez tego koniecznego tonu uprzejmości
Oczyszczanie z toksyn
Nawet drzewa mają torsje
Pod stopami układają się ślady
Lata którego nie było Nadziei bo nie umarła ostatnia
Chwile między deszczami
Kwaśnymi humorami bez pytania o zgodę
Te chwile wypełniają opowiastki z Dzikiego Zachodu
Między deszczami jest taki świat taka wyspa taki brzeg
Gdzie nawet drzewa są zawsze szczęśliwe
I słuchają wszystkiego czego chcę Każdej z moich nut
Na tapecie nadzieja trochę pudrowego różu fuksji trochę
Między się gubi odnajduje zasypia budzi deszcz.

sobota, 9 listopada 2024

Czerwony parasol

Nie oddawaj bagażu
Nie wiesz co cię czeka
Eskapizm
Mówi niepytane echo
Mój ojciec reperuje parasol
Bóg umarł w Oświęcimiu w objęciach mojej matki
Bóg żyje
Twoja matka też Ty tego nie widzisz
Widziałem za dużo
Nie można widzieć za dużo Tyle co pomieści oko
Krytyk pozbawiony wyobraźni Było już głęboko po dwunastej w nocy
Kiedy ojciec oznajmił mi
Nie mów takich rzeczy
Nie będę umiała potem bez ciebie żyć
Co to znaczy potem
No potem
Potem jest teraz
Teraz ty nie żyjesz a ja nie umiem żyć
Ten parasol jest czerwony
Na co umarłemu mężczyźnie czerwony parasol?

środa, 6 listopada 2024

Listopadowe grona

W listopadzie światło jest szczególnie ważne, chociaż samotność w sieci je wyżera. To ostatnie miejsce, gdzie można znaleźć ciepłe litery. Tu nawet znaki interpunkcyjne udają. Wszechogarniająca iluzja człowieka. Taka gra w nieprawdziwe klocki.

Tych parę słów zilustrowałam fotką z "Akademii światła" otwartą na stronie z wierszem "Samotność w sieci". Dostałam prywatne wiadomości dotyczące tego utworu, co nie byłoby niczym dziwnym, gdyby nie fakt, że to połowa wiersza. Dalsza jego część znajduje się na kolejnej stronie. Kolejnej strony nie ma na zdjęciu.

Za pozytywny odbiór lirycznego fragmentu serdecznie dziękuję :)

wtorek, 5 listopada 2024

Mistyczna Ewa


 

Okoliczności

Okoliczności nie powinny przesłaniać, a tym bardziej zasłaniać. Okoliczności nie powinny znaczyć więcej słowem ani miarą. Skupiając się na okolicznościach zapominamy, że stanowią one zmienną i poza wyssaniem skupienia pozostaną mgłą wspomnień. Wydarzenie, może choć nie musi, wygenerować okoliczności z subiektywnej percepcji. Języki starają się wyczesać okoliczności z niczego, by ominąć jasność przekazu.