czwartek, 30 czerwca 2016
Czerwiec w haiku
Czerwcowe haiku dobiega, bo życie w całości gdzieś biegnie i ustawicznie do czegoś dobiega. Dziękuję za lekturę i komentarze na GG, w większości obszerniejsze niż same utwory. Nie wiem jeszcze, co będzie w lipcu. Jestem zwolenniczką tu i teraz na spontanie. Bez wprowadzenia, tłumaczenia i trzymania za rączkę. Niektórzy wyjaśniają na swoich blogach częstotliwość postów, ja nie będę, bo to mój kawałek internetowego gruntu. Ponoć kwestie zawodowe, liczba wnuków, dorastanie dzieci, szkolenia i warsztaty kulinarne, pierwsza faza nowego związku, ostatnie stadium wypalonych emocji starego związku, podróże w dalekie zakątki świata i siebie dają mocne usprawiedliwienie nieobecności na własnym blogu. Nie leżakujesz tu, więc cię nie ma. Kliknij, że jesteś. Daj znak, sygnał bloga... E tam!
poniedziałek, 27 czerwca 2016
sobota, 25 czerwca 2016
czwartek, 23 czerwca 2016
poniedziałek, 20 czerwca 2016
piątek, 17 czerwca 2016
środa, 15 czerwca 2016
poniedziałek, 13 czerwca 2016
piątek, 10 czerwca 2016
wtorek, 7 czerwca 2016
niedziela, 5 czerwca 2016
sobota, 4 czerwca 2016
czwartek, 2 czerwca 2016
A posteriori a priori
Umieram za prawdę
Minęłam ją właśnie na rogu
Ulicy ślepego zaułkowania
Jest prawda cicha
Oczywista
Naga ubrana ledwo co odziana
Prawda dana przez Boga
Prawda przepowiedziana
Dźwiękiem szofaru
W parze obiadowej ugotowanej na miękko
Rozgotowanej z przerażenia
Ukojonej a posteriori
Niezgłębionej a priori
Po tym wszystkim
Zaczynam błądzić od początku
Przewracając się w tych samych miejscach.
Minęłam ją właśnie na rogu
Ulicy ślepego zaułkowania
Jest prawda cicha
Oczywista
Naga ubrana ledwo co odziana
Prawda dana przez Boga
Prawda przepowiedziana
Dźwiękiem szofaru
W parze obiadowej ugotowanej na miękko
Rozgotowanej z przerażenia
Ukojonej a posteriori
Niezgłębionej a priori
Po tym wszystkim
Zaczynam błądzić od początku
Przewracając się w tych samych miejscach.
Subskrybuj:
Posty (Atom)