piątek, 22 lipca 2022

Z mazurskim wiatrem

Mówią wyrwij ile się da

Powietrza z kufra po babci

A potem biegnij ile sił

Z mazurskim wiatrem

Mówią żebym biegła

Mówią bierz ile wlezie

A włazi prawie nic

Prawie to jakby nie było

Nagości tylko sukienki same na wieszakach

Wyrwane przestrzenie których nie da się zagospodarować

Słowem

Bo utknęło w gardle

Gdy bieg przed siebie wypłoszył rozebrane myśli

Chciałabym z cukrem trzcinowym

Przygotować wieczorem specjalnie dla ciebie czas.