sobota, 10 grudnia 2016

Króliczek z króliczka

Przepiękne, we wszystkich możliwych kolorach, mięciutkie króliczki na breloku za jedyne 49.90 na stoisku Manhattanu w Olsztynie. Można je również kupić jako wyposażenie torebek i kurtek. Piękna jak marzenie ekspedientka zachęca do zakupu informacją, że te króliki są wykonane z prawdziwych królików, że to nie żadna tam sztucznota, bo inaczej nie byłyby takie miękkie. To, że świat jest okrutny i panuje w nim prawo buszu, wie każdy z elementarną choćby wiedzą o naszej planecie, więc reakcja wzdrygnięciem na każdy przejaw zła szkodzi jedynie na własne serce, a życia to nie zmieni. Jednak są granice, których za Nałkowską przejść nie można, bo się sobą przestaje być. Właśnie... Nie wyobrażam sobie granicy wrażliwości, empatii, ogólnie pojętego dobra takiej pańci zawieszającej przy torebeczce króliczka. Zabawka została wykonana z obdartego ze skóry żyjącego zwierzęcia. Tylko takie futro jest trwałe i nie wyłazi. Zwierzęta najczęściej więc są bite w głowę i w stanie ogłuszenia przez nacięcie futra obdziera się całego uszatka. Trwa to kilka minut, a w ciągu następnych kilku minut królik, już bez futra, umiera z bólu. Z tego, co wiem, nie są podawane żadne środki znieczulające, bo na hodowli zwierząt na skóry ma się zarabiać, a znieczulenie kosztuje. Nie ma tu też żadnego usprawiedliwienia - nie chodzi o jedzenie, specjalną dietę konieczną do przeżycia człowieka, nie rozchodzi się również o futra naturalne dla ogrzania zmarzniętych bogaczy. Chodzi jedynie o to, by jakaś cienka laska kupiła swojemu kilkuletniemu synkowi pod choinkę różowego króliczka. Mały będzie spał w łóżeczku z przytulanką, na którą, bezbronne zupełnie zwierzę, oddało życie. Nie ma na całym świecie zwierzęcia okrutniejszego od człowieka. Tylko człowiek jest zdolny do tak wyrafinowanych i zaplanowanych tortur. W końcu to ludzie wymyślili obozy koncentracyjne. Moje zwierzęta, towarzyszące mi w różnych okresach życia, to moi najwierniejsi przyjaciele dający za miseczkę jedzonka miłość i bezgraniczne przywiązanie. Zwierzęta nie są wyrachowane, ale bezinteresowne. Dla nich właściciel jest jeden, nie odchodzą i nie zakochują się w kimś innym. Człowiek powinien uczyć się od zwierząt jak być dobrym i co naprawdę DOBRO oznacza. Tymczasem króliki i inne zwierzęta również (lisy, jenoty, kuny) są żywcem obdzierane ze skóry, by  zapełnić miejsce pod choinką w domach, gdzie dawno umarła miłość.