piątek, 10 marca 2023

Świat według wanny

 Dzisiaj wzięłam kredkę białą. Pomalowałam nią całą kartkę. Nic nie widać. Mnie nie widać. Ja nie widzę dnia. Przenikamy się światłami. Mamy podobną gęstość energii. Wspólne przerwy na kawę. Wspólnie zabieramy się z wodą wypuszczaną z wanny. Przeglądamy komiksy i poradniki o nieprzejmowaniu się i totalnej zlewce. Blokuję coraz więcej numerów próbujących do mnie przemawiać ciszą. Zaprzyjaźniam się z ptactwem. Codziennie czytam rozpaczliwe wiadomości ludzi chcących na siebie zwrócić uwagę, którzy nie poświęcają mi żadnej uwagi. Przykro mi zdzierać kartki z kalendarza w okazałe i dorodne lawendy. Powinnam znaleźć jakiś kwadrans na rozmowę z pretensją, ale nie wiem, czy tyle jej wystarczy. Przed chwilą odebrałam sms-a z treścią, że kończy się marzec. Niektórzy grają teatr nieprzerwanego kontaktu. W liceum myślałam, żeby zostać aktorką. Nie zostałam.