poniedziałek, 4 marca 2024

Jesteśmy w lesie. Nigdzie

Gdyby nie Moja przygoda z Merlin

Nie byłoby cię tu

Ożywiłam cię jedną książką

Głębszym wersem po inhalatorze

Dla mnie to moje życie

Merlin uśmiecha się

Nie wiem czy pocieszająco czy z  wdzięczności

Ale lubisz to życie

Bo ja wiem

Jest moje

Nikt nie odmówi mi prawa do istnienia

Na każdej kartce są moje oczekiwania

Których czytelnik nie spełnia

Twoje niepokoje

Co będzie jak spełni

Ja żyję chodzę po lesie maluję obrazy rozmawiam z tobą

Jak wolno układasz litery po sznurze bez drżących znaczeń.