niedziela, 2 października 2016

Tanka - Tanka

Zatankowałam do pełnego września i ruszam nawłocią po złote runo. Jednocześnie pragnę uspokoić; ogarniam bazę do dziesięciu. Tanka 7 pojawiła się wcześniej na blogu i dlatego skoczyłam z szóstki na ósemkę, ale przywołana do porządku porządkowego - zamieściłam ją ponownie po odczytaniu upomnień oraz nagan na, zajętym ciągłym miganiem, komunikatorze. Cieszę się ogromnie z wnikliwości i dokładności lektury "Baribuma", za co raz jeszcze najserdeczniej dziękuję. Buziaczki przesyłam; chowajcie się zdrowo, rośnijcie ładnie, jesień to piękna pora roku. Polska jesień szczególnie; pachnie wszystkimi skarbami ducha. Niech sprzyja zadumie i spadnie zachwytem nad tym, co skryte. Zapomniane, ledwie uchylone, zapodziane. Niech wiarą zaiskrzy to, co z wiary odarło samo życie pędząc drugą klasą bez biletu. Migawki z podróży niekoniecznie stają się jej przewodnikiem, a folder ze zdjęciami znajdzie gdzieś miejsce na półce. Jarzębiny czerwonej życzę :).