środa, 2 marca 2016

Piszę bloga, więc jestem

A każdy post określa moją świadomość i Wasze przypuszczenia dotyczące ja jako ja. Poza świadomością bram Nieba i Piekła można słodko udawać niezniszczalność, a nawet wrodzoną odporność na rdzę, korozję i inne wyblakłe czerwienie. Piszę to normalnie (regular), ale mogę zwiększyć czcionkę, dać kolor, podkreślić i rozkrzyczeć na ekran ten Rubikon. Niewielka rzeka, mogą być niewielkie problemy, ale znaczenie duże. Odwracam się na ryzyko, ale nie mówię, że nie podejmę, a może schylę się po rękawicę... Póki co jest mgła. Słabo widać ekran laptopa. Klawiatura skurczyła się od zimna. Świąteczna paczka z doświadczeniami, które mają czegoś nauczyć i czemuś służyć. Później się dowiem. Kiedyś na świecie królowały dropsy.