poniedziałek, 30 maja 2016

Szalone dni

Szkoda mi czasów
Gdy kobiety na głowach nosiły 
Kosze
Pełne spokoju owoców
Których soki napełniały
Tęczowe kielichy
Ze śladami ust jedynie
Zakochanych
W każdym jabłku można było
Przejrzeć się jak w szklanej kuli
A tam czas wojen i czas pokoju
Dziś w małej zatoczce
Nie ma miejsca
Na zwrot soli łzom
Wylanym do pobliskiego rynsztoka
Robaczywe rośliny zapowiadają
Głód wojny i pokoju
Na wargach maluje się tylko
Wosk ze świecowych kredek.