środa, 7 lutego 2024

Nietożsamość mego ja

Tak przywołać fragment wiersza

Zamiast dialogu komunikacji

By skryć się przed mogącym nastąpić

Porozumieniem

Życie musi być koniecznie

Z budzikiem i sztućcami

I jeżeli coś zakłóca ten porządek

To okazuje się że w świecie duchowym

Wcale nie ma miejsca na sacrum

I to jest prawdziwa relacja osobowa

Dlatego lepsze jest spotkanie człowieka z drzewem

Choć myślałam że jeśli mój kałamarz będzie po brzegi

Wypełniony granatowym atramentem

To ja sama odnajdę drogę do prawdy

I krzyknę Bogu do ucha jestem szczęśliwa

Jakże niedołężną chwilą grubą

Byłam i jestem

Dumam nad nowym wierszem

Nad nienazwaniami jeszcze w poezji polskiej i światowej

I zaraz sama przyniosę sobie szczotkę

Żeby posprzątać

Słowa zawsze są statyczne

A ich upiory dynamiczne

Choć to niczym w doświadczeniu

Nietożsamości poetyckiej mojego ja.